nie wiem jak pogoda u was, ale ja jadąc dziś na uczelnie zobaczyłam na termometrze 21,2 stopnia. piękny dzień. ale wieje strasznie i boję się wyjść czy nawet siedzieć przy oknie.
dziś odwiedził mnie pan listonosz i przyniósł mi wylicytowanego stempelka - oto on :
no i wczoraj wieczorem napadło mnie na manufakturę magnesów. ale magnesów jako takich, jeszcze nie doczepiłam... ale wygląda to następująco :
ja już zaczęłam weekend, jak zawsze w czwartek - aż do wtorku. jutro poszaleję, bo w Środzie Śląskiej jest 'kiermasz wielkanocny' (http://muzeumsroda.blogspot.com/2011/04/kiermasz-wielkanocny.html) może jakaś fotorelacja się pojawi. a ja mam nadzieję, że to będzie owocna wyprawa. pełna pomysłów i dobrego nastawienia.
życzę więc dużo inwencji na ten weekend
Jest godzina 24.20 i na termometrze zewnętrznym na wysokości 606 m n.p.m (Lenzima) mamy ponad 17 stopni więc..,... to nie wiosna a zawitało do Włoch lato... aż chce się żyć!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły te różane magnesiki:))) Śliczne!
OdpowiedzUsuń