czwartek, 21 kwietnia 2011

ciepło, ciepło, cieplej...

piękna pogoda jest, jakby ktoś nie zauważył. aż chce się żyć i zdrowieć. ale samo chcenie nie jest wystarczające.
wczoraj napadłam na 'empik' i okazało się, że jest wyprzedaż dekoracji świątecznych. no i jednym z moich zakupów są 2 kicaki.
i hiacynty, moje ukochane, ledwo zdobyte, bo zazwyczaj już przekwitają. są w dekoracjach, zrobionych dzisiejszym popołudniem, na stół wielkanocny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz