"Spotkał katar Katarzynę, a - psik!
Katarzyna pod pierzynę, a - psik!"
chyba to najlepiej charakteryzuje mój obecny stan zdrowia, Brzechwa wiedział o kim napisać ;) no ale nie można zaniedbywać obowiązków z uwagi na katar, kaszel, temperaturę, złe samopoczucie... dobrze, już nie będę mówić dalej.
w poprzedni weekend, piękny i słoneczny postanowiłam spróbować postarzania białą i brązową farbą na przykładzie skrzyneczki przywiezionej z Zakopanego. powiem, że chyba aż tak źle nie wyszło. będzie się ładnie komponować na komódce.
oczywiście do kompletu z pigwami (nie mylić z pigwowcem). już dojrzewają, niedługo będzie czas na obieranie i nalewkę pigwową mojego taty. ponoć idzie w nogi, tak mówią inni. ja tego nie zauważyłam.
a tutaj inna perspektywa z szyszkami:
z uwagi na dość dobry efekt (tylko muszę kupić nowy lakier matowy), kolejnym obiektem do postarzenia będzie lustro, które zawiśnie w nowo odświeżonym pomieszczeniu.
co do remonto do dużo by opowiadać. meble prawie wszystkie mam już skręcone, brakuje tylko stołu. ale problem jest w tym, że nie wiem, gdzie i jak mi się wszystko zmieści. będzie dobrze... - musi być ;)
a tu kolejna konstrukcja ostatniego weekendu, pomysł zaczerpnięty z Werandy:
nie dość, że szyszki chmielowe ślicznie pachną, to jeszcze na wietrze lekko szumią. ślicznie.
aha no i w sprawach zaległych zakupów, oto nabytek, potrzebny do torebki, zawsze można coś tam schować, co niekoniecznie musi cieszyć wzrok przypadkowych torebkowych gapiów:
cudo zostało stworzone przez Kitty z TEGO bloga. zauważyłam, że pracuje ona również dla RUPIECIARNI, gdzie serdecznie zapraszam. oczywiście we Wrocławiu.
tyle tego dobrego. teraz znikam do układania książek, torebek i takich innych.
mam nadzieję do szybkiego kolejnego razu.
ściskam.
a - psik!
Hehe kosmetyczka w kształcie majcioch mnie rozbroiła doszczętnie :D:P
OdpowiedzUsuńPiękna jesień do Ciebie zawitała i dużo zdrówka życzę :*
Skrzyneczka spełnia już swoją rolę,pigwy bardzo dorodne tej jesieni.Oj będzie smaczna naleweczka.
OdpowiedzUsuńKasiu życzę Ci zdrówka,a katarek minie na pewno za 7 dni.Pozdrawiam.