przez ten 'długi' weekend udało mi się podczas spaceru nazbierać kilka jesienno-zimowych darów, tak oto powstał wianek na drzwi. lekko zachodzący na bożonarodzeniowe klimaty ale jednak też jesienny.
zrobiony na podstawie z leszczynowych witek, świerkowych gałązek, dwóch rodzajów dzikiej róży, liści jeżyny wraz z ususzonymi gałązkami, liśćmi róży oraz drucika miedzianego i sznurka lnianego prezentuje się następująco:
zdjęcie jakościowo marne bo wykonane telefonem (zapomniałam aparatu).
dobrej nocy.
bo rano trzeba wstać, choć już wiem, że mi się nie chce ;)
Brawo Kasiu! My będziemy robić wianki na zajęciach we wtorek.Mamy już patent do robienia takich wianków.Będąc na targach we Włoszech zaopatrzyłyśmy się w bardzo proste urządzenie,które ułatwia wykonanie wianka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń