poniedziałek, 6 czerwca 2011

i kolejny początek tygodnia

ciężki tydzień za mną i ciężkie tygodnie przede mną. tak to jest, newralgiczny czas zaliczeń i sesji. no ale co poradzić takie są studia.
przez całe weekendy zajmuję się zbieraniem danych do mojej pracy dyplomowej. jakoś to ciężko idzie. ale jestem dobrej myśli.
w weekend powstało też kilka drobiazgów, między innymi:


kwiatuszki, które będą przyczepione do tych perełek, kupionych na jarmarku na Wrocławskim rynku za grosze, a co do zakupów jarmarkowych to jeszcze się cośik pojawi.


powstały też 2 woreczki z ślicznej bawełny (załon) odnalezionych podczas szaleństwa second-handowego w kotlinie kłodzkiej. mam takie 2 zasłonki i jeszcze 2 z niebieskimi kwiatkami. tkanina jest rewelacyjna. a woreczki powstały z fragmentu tkaniny, który był zszyty, ale mam nadzieję, że się to wyprostuje wszystko.


powstała też okładka na coś, bez czego moje życie nie jest tak zapełnione spotkaniami czyli kalendarz. wcześniej miał okładkę filcową w podobnym stylu. aktualnie to granatowy len i koronka, a od spodu jest bawełna w paski. na zdjęciu nie wygląda najlepiej, ale z bliska jest śliczny - bo mój. ;)


kolejne zakupy z jarmarku, czyli broszka-spinka za grosze. zawsze się przecież przydać może, nie? a 'wiersze na wyczerpanym papierze' to prezent od mojej mamy na dzień dziecka dla mnie;). śliczne, teraz zaczynam rozumieć prawie wszystko.


no i najrewelacyjniejszy nabytek z jarmarku, czyli zawieszka maszyna i kolczyki guziki (na zdjęciu tylko 1 bo 2 został na uchu). są śliczne, wykonane ze srebra, własnoręcznie.
co jakiś czas we Wrocławiu są organizowane jarmarki i jest tam takie stoisko z biżuterią tylko srebrną. to są ludzie z Poznania, bardzo sympatyczni i mają tam cuda. co każdy jarmark z ich udziałem do mojego pudełka wkładam kolejne zawieszki czy kolczyki. polecam.


a na sam koniec jaśmin. mam nadzieję, że nosem wyobraźni czujecie ten zapach. ja od zawsze go lubiłam, a teraz jeszcze bardziej - po przeczytaniu artykułu w nowej Werandzie Country. zastosowanie jasmonu przez damy mnie zaskoczyło, ale przez to lubię go jeszcze bardziej ;)

życzę miłego dnia, pachnącego jaśminem






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz