z inspiracji ostatnio odnalezionym blogiem PatchworkPottery
powstała podkładka pod filiżankę i czajniczek
ale jak już się pojawiła, nie wiem czy byłabym w stanie ją tak używać - aż serce boli na myśl o plamach z herbaty
chyba lepiej wyglądałaby ma ścianie
pomysł był wspólny
ale bez manualnego wsparcia mojej mamy, taka podkładka by nie powstała
a materiały w znakomitej większości, lny, dostałam od moich cioć
jutro pokażę zdjęcia w lepszej jakości, to było zrobione na szybko
wieczorem powstała też podkładka pod kubek, ale nie zdążyłam ją obfotografować
no i w planach na jutro jest dokończenie kuchennej makatki i coś jeszcze
a co do ów podkładki to zostanie jeszcze udoskonalona
ale to kiedyś, jak znajdę odpowiedni kolor muliny
życzę miłego wieczoru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz